Ja też się położyłam, cały czas patrząc w jego oczy. Widziałam w nich blask, tak, jakiego jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam. Mruknęłam cicho, zauważyłam, że Cyndi prawie nie mruga. Lekko pogłaskałam go po brzuchu.
- Masz łaskotki? –Zapytałam i zaczęłam go łaskotać, a on machać się na boki i śmiać.
<<Cyndi?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz