piątek, 6 czerwca 2014

Od Cyndiego CD Icarius

- Pogubiłem się, gdzie my jesteśmy? – Spytałem
- To nie są nasze tereny... – Jęknęła.
- Yhm...- Szepnąłem połykając ślinę.
- To co robimy?- Spytała.- Mamy dwie opcje... Albo szukać Watahy, albo biegać i wrzeszczeć...
- To wybieramy oczywiście tą lepszą opcję...
- Czyli szu...- Nie dokończyła, bo zacząłem jak oszalały biegać w kółko i wrzeszczeć wniebogłosy.
- ZGINIEMY!!! NIE MA DLA NAS RATUNKU!!! NIEEEE!!! NIE MOGĘ UMRZEĆ! JESTEM ZA MŁODY!!!- Biegałem, a Ica wybuchła śmiechem. W końcu podbiegłem do niej i zacząłem nią trząść krzycząc- SŁYSZYSZ? ZGINIEMY! JUŻ WIDZĘ TE SĘPY LATAJĄCE NAD NASZYMI ZWŁOKAMI!!!- Krzyczałem i upadłem na ziemię.- Och! Światełko! Widzę światełko! Żegnaj!!!- Wrzasnąłem i zacząłem udawać trupa.
- Powinieneś zostać aktorem.- Prychnęła rozpromieniona Icarius.
- Yey! Ktoś uznał mój talent!- Krzyknąłem uśmiechając się.
- Hah! Chociaż rozśmieszyć umiesz.- Powiedziała waląc mnie w ramię.
- Chr, chr...- Zaśmiałem się jak totalny debil, a Icarius upadła i zaczęła się śmiać i tarzać ze śmiechu.
- Dobra...- Powiedziała zapowietrzając się.- Idziemy!
- Spoko!- Uśmiechnąłem się.

*Trochę później...*

Nudy, nudy, nudy... Postanowiłem coś zanucić:


Przechodziłem do coraz głośniejszego wokalu, a Ica podrygiwała. W końcu wziąłem ją do tańca. Śmiała się głośno, a pod koniec piosenki mój nos dotykał jej. Sapałem głośno i puściłem oczko do wadery...

<Icarius?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz