Wtedy w oddali zobaczyłam Pheonix prowadzącą śmieciarkę. Wadera krzyczała:
- Z drogi śledzie bo Pheoś jedzie! A wasze ciarki pójdą do mojej śmieciarki!
Pheonix zatrzymała się, a ja wskoczyłam na dach kabiny, usiadłam i lizałam powietrze udając hipisa.
- Powietrze smakuje jak komary!
Smerfiki schowały się pod sutanną księdza Robaka.
- Masz piękne kółeczka, Maleńka - powiedział ksiądz,puszczając zalotnie oczko do śmieciarki - i sexy nóżki, mój NooNoo...
Na niebie ujrzeliśmy maleńką Pheonix 2, latającą na tamponie.
- Wiem kim jesteś! Jesteś biały! Żywisz się krwią! Jesteś... Tamponem! Przez całe moje życie opatulałeś mnie w kłamstwo!
Jadąc autostradą zobaczyliśmy Sida, biorącego udział w pojedynku surferów na podpasce w mlecyki.
Dalej widzieliśmy Palikota sprzedającego w SexShopie pączki i bananki.
Później w Biedronce ujrzeliśmy Mamuta Mańka i jego córkę Brzoskwinkę która mówiła:
- Maniek, ty stary Pryku!
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz