niedziela, 30 marca 2014

Od Karin'a CD Gale'a

  Westchnąłem i walnąłem się na kanapę. Nie chciało mi się spać.
I dał się całkowicie nabrać. Ara zawsze podrywa nowych by zobaczyć, czy są mnie warci. Jest na prawdę dobrym bratem, chciałbym, żebyśmy byli na prawdę rodziną.
Wstałem i poszedłem do pokoju, w którym spał. Usiadłem na brzegu i pogłaskałem go po włosach.
Zawsze byliśmy takimi małymi urwisami, wszędzie razem. Potem podrośliśmy, zaczęło się szukać pracy..
Oboje zostaliśmy przyjęci do agencji. Od razu wypożyczali nas co moment, każda chwila była zajęta. Doczekaliśmy się własnych sesji, a potem.. Ja wyjechałem, rozwijałem się, a on, został. Czekał, aż dam znać, że żyję, że jestem tam gdzieś. 
Kiedy do niego przyjechałem, to mnie nie poznał. Zrobiło mi się cholernie smutno, bo co jak co, byłem pewny, że mnie będzie pamiętał. Dopiero kiedy powiedziałem:
Już mnie nie pamiętasz, braciszku?
Wstał i mnie przytulił. Całą noc przegadaliśmy. Teraz jesteśmy razem w tym samym mieście, rzadko się spotykamy, ale dalej łączy nas silna więź.

Położyłem się obok i przytuliłem. On od razu wtulił się we mnie, taki mały misio. 
Zasnąłem.

Obudziłem się jak usłyszałem dźwięk przekręcanego klucza. Byłem jednak tak zaspany, że znowu zamknąłem oczy i spałem sobie smacznie.

<< (HMM) >>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz