poniedziałek, 31 marca 2014

Od Soul - konkurs

-Au...-powiedziałam.
Sufit jaskini się zniżył O,o. Mam nadzieje że to jakiś sen. 
-Kto śmie wkraczać do Olimpu?-zagrzmiał jakiś głos.
Olimp? Ta siedziba greckich bogów? Przeteleportowałam się do Grecji. No, ok. W to mogę jakoś uwierzyć, ale dlaczego tu tak nisko? Naglę poczułam dziwną lekkość. Nim się obejrzałam zaczęłam spadać w dół. Lądowanie było dość miękkie. Niestety ucierpiało na tym ciasto. Rozejrzałam się. Stałam na wielkim stole. Wokół były krzesła. A na największym i na najbardziej się rzucającym w oczy siedział...Władca Wszystkich Bogów. Pan Nieba. Dzeus, lub jak kto woli Zeus. 
-Kim jesteś?-zapytał Zeus.
-Jestem Soul-odpowiedziałam pewnie.
-Hhh...-Zeus patrzył na mnie z nadzwyczainym spokojem-Czekałem na ciebie. Usiądź proszę i wysłuchaj mnie. Opowiem ci historie jak przejąłem władzę...
-Znam ją. Dlaczego chcesz mi ją opowiedzieć?
-Usłyszałaś historię którą chcę ci opowiedzieć, nie odemnie. Chcę by jakiś śmiertelnik wiedział jak to się stało z mojego punktu widzenia.
-Dobrze.
-Otóż jestem szóstym dzieckiem Kronosa i Rei. Ich ostatnim dzieckiem. Ojciec połykał swe dzieci. Ja jedyny ocalałem. Dzięki Uranosowi. Był on ojciem Kronosa. Przeklnął go. Przękleństwo miało polegać na tym że kiedyś jedno z jego dzieci zrzuci go z tronu tak jak Kronos zrobił to z Uranosem. Matka uciekła na wyspę gdzie potajemnie się urodziłem. Wychowywały mnie nimfy i koza Amaltea. Moja najlepsza przyjaciółka. Gdy koza złamała róg, pobłogosławiłem go. I tak powstał Róg Obfitości. Gdy dorosłem kazałem Rei dać ojcu środek wymiotny. Tak przywróciłem do życia swe rodzeństwo. Posejdona, Hadesa, Herę, Demeter i Hestię. U ich boku walczyłem dziesięć lat. W końcu zrzuciliśy ojca z tronu. Ja zostałem władca, a moim bracią pozostawiłem morze i kraine zmarłych.
-To naprawdę ciekawe...A jak teraz mam wrócić?-zapytałam.
Zeus pstryknął palcami. Otworzyłam oczy. Byłam w swojej jaskini. Jeśli to był sen, to wyjątkowo dziwny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz