Zaśmiałem się głośno i ją mocno przytuliłem. Trochę się wierciła, ale nie zwracałem na to uwagi.
-hehe, uważaj!-krzyknąłem wesoło i poturlałem się po trawie.
-um..
-No nie stój tak!-wyszczerzyłem się i niczym pantera polująca na zwierzynę podszedłem do niej..
<< (XD) >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz