Obudziłem się godzinę..? Może dwie później. Nigdzie nie było Gale'a, więc..
Włączyłem tv i zadzwoniłem do znajomego.
-hej.. Wpadniesz?-rzuciłem na powitanie.
-Nudzi ci się, co? Przyszedłbyś do szkoły, babka od polaka chce cie udupić.
-Niech się cieszy, że chodzę do tej budy W OGÓLE. Mógłbym wybrać lepsze liceum.
-Stary dobry dziad. Teraz?
-No..
-Dobra, to ja się zbieram. *chu do słuchawki*
Odłożyłem fona i podreptałem do barku. Wyciągnąłem kieliszek i nalałem niskoalkoholowe wino. Wróciłem na kanapę i popijałem wzdychając do beznadziejności serialu.
<< Chu.. >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz