piątek, 30 maja 2014

(Event-5) Od Luny

  Rozejrzałam się nerwowo.
Coś mnie szpieguje.. ale co to jest? Nie wiem. Kompletnie nie wiem.
Ruszyłam do wodopoju i nabrałam wody w pysk. Nim się obejrzałam coś koło mnie zaczęło sapać. Okazało się, że była to wściekła wiewiórka. 
Zwinnym skokiem znalazłam się za nią i poszłam nie zważając na to, że dalej za mną idzie.

END

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz