Coś mnie szpieguje.. ale co to jest? Nie wiem. Kompletnie nie wiem.
Ruszyłam do wodopoju i nabrałam wody w pysk. Nim się obejrzałam coś koło mnie zaczęło sapać. Okazało się, że była to wściekła wiewiórka.
Zwinnym skokiem znalazłam się za nią i poszłam nie zważając na to, że dalej za mną idzie.
END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz