-Em Rock, mamy mały problem-mruknąłem cicho.
-Co?
-My włosiejemy...
-CO?! Nie, nie, nie, nie...
-Co się dzieje?
-Zamieniamy się w wilki
-Nie możesz jeszcze raz zamienić nas w ludzi?
-Nie, dopiero za godzinę
-Oł, fak maj lajf...-po wypowiedzeniu tych słów padliśmy na cztery łapy. Ludzie dziwnie się na nas gapili..
-Chodu Ness, chodu!
I wystrzeliłem jak rakieta. Przede mną biegła Rocky. Znów miałem ładne widoki do podziwiania.
<xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz