Nie mogę się bać! Mam bać się własnej siostry z którą spędziłam każdą dobrą chwilę? To dzięki niej poznałam mojego ukochanego już nie żyjącego Immortala... Kiedy indziej o nim opowiem. Jednak teraz Wstałam i pobiegłam tam gdzie słyszałam głos. Przybiegłam i zobaczyłam wilka z kamienia.
D: Tu chyba są ludzie... Ale zaraz... co to jest?
Za pomnikiem leżała kartka. Zaczęłam ją czytać:
Kochana siostrzyczko Darkie!
To ja Amy... Ludzie mnie porwali i wsadzili do klatki. Jestem niedaleko od ciebie.. Ludzka osada znajduje się kilka kilometów stąd. Idź na północny zachód a zobaczysz wieś. Jestem tam uwięziona. Proszę... pomóż mi!
Twoja siostra
Amy
O nie! Amy została porwana! Muszę ją uwolnić! Tylko... jak poradzić sobie z ludźmi? Hmm... Zaraz... Przecież mogę zamienić się w człowieka! Tak więc pobiegłam szybko i po godzinie zobaczyłam ową wieś. Zamieniłam się w człowieka i zakradłam się do półprzytomnej Amy.
Cz: Co ty tu robisz dziewczyno?
D: Ten wilk ma iść na skórę i idę go wycenić. Zaraz z nim wrócę.
Cz: Byle szybko...
Uciekłam z Amy w las. Ludzie chyba tego nie zauwarzyli. Położyłam Amy na ziemi.
D: Amy! Wstawaj! To ja Darkie!
A: Darkie...? To naprawdę ty siostrzyczko?
D: Tak to ja. Tylko muszę wrócić do mojej wilczej postaci.
Przemieniłam się znowu w wilka. Amy ucieszyła się na mój widok. Jednak na krótko..
A: Darkie... Ludzie mnie tam głodzili i nie dawali wody...
D: Dobrze Amy. Wejdź mi na grzbiet a ja zamienię się w konia i zawiozę cię do mojej jaskini.
A: Dobrze.
Zamieniłam się z konia. Pobiegłam tak szybko że po 20 minutach byliśmy na miejscu. Przyniosłam jej wodę i wielkiego jelenia.
D: Lepiej ci już?
A: Oczywiście. A mogę tu dołączyć?
D: Oczywiście! Namówię Alfy by cię przyjeli i już!
Nareszcie znalazłam moją siostrę! Już nigdy więcej jej nie opuszczę!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz