-..Ciekawa.. informacja.-wybełkotałem mrugając oczyskami by odsunąć mgiełke zażenowania.
-Nie sądze..
-hmm.. Nie tęsknisz, no wiesz.. za ciepłem, za czymś, co sprawiłoby, że czujesz się jak w domu? Jak.. u kogoś, kogo kochasz?
Westchnąłem. Sam nie wiem..
Ja już nic nie wiem. Jestem bezwartościowy..
Nie jestem nikomu potrzebny, więc po co mam żyć. Czuję, że czas odejść.
-Ja będę się zbierał.-rzuciłem i wstałem.
<< Arata ma doła psychicznego, więc proszę o zrozumienie >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz