Tak, teraz rzeczywiście było ładnie. Myślałem, że pozytywne opinie o tym miejscy są zbyt duże. Myliłem się. Choć wiem jak ważna była dla mnie Pheo myślę, że to co robię nie jest złe.
~Pięknie~
- Też tak sądzę ...
~Chwila ...~
- Co ?
~Tam w tych wrzosach ... Coś jest~
- Pewnie tylko zając ... Może sarna ... - zacząłem dłubać w drzewie.
~Nie! To musi być coś większego! No i mądrzejszego, inaczej by się nie chowało~
- No dobrze ... Sprawdzę ...
~Nie!~
- Czemu niby ?
~Jeśli cię zaatakuje?~
- A od czego ma się moce?
~Jeżeli to też wilk ? Będzie miał moce!~
- No dobrze ... Najlepiej będzie jeśli tam polecę ... Będę miał trochę czasu na ucieczkę jeśli zaatakuje ... Zanim mnie zauważy i się wzniesie na moją wysokość ... A ty ...
~Ja?~
- Rób różne dziwne rzeczy żeby zwrócić jego uwagę.
~Tak jest!~
Poleciałem. Oczywiście serce biło mi mocniej ... W końcu ... To mógł być wilk, choć nie byłem tak przekonany ... Jeśli rzeczywiście zaatakuje? To co wtedy? Może mnie zabić ... Co ja robię! Jestem basiorem ! Dam radę !
<Rue? chciałaś dłuższe xd dokończ tą straszną scenę xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz