Latam sobie, latam, lataaam!
No, leciałem sobie. Nagle straciłem kontrolę, skrzydło mi się zwinęło i spadłem na ziemię.
Trafiłem na basiora jakiegoś.
Zawarczał, ja też.
- Kim jesteś? - warknąłem.
- Kim ty jesteś... - odpowiedział.
- Spytałem pierwszy. - powiedziałem nieco spokojniej.
<< Akira? Z nudów xd >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz