czwartek, 13 marca 2014

Od Psychical Cz.1

Pewnego razu, szłam drogami stworzonymi przez plebs, i nagle spotkałam księdza. Powiedział on:
- Chodź do mnie zakonnico! Do mnie chodź!
 Uniosłam do góry brew.
- Co?
A on na to:
-Wonne drzewa mam pod sufitem!
- Bardzo ciekawe... - odparłam.
 I ruszyłam za nim. Zaprowadził mnie do jakiejś dziury, która była wyryta w ziemi. Z mroku wyłonił się Cygan, z pilotem mówiąc:
- Gdzie ty masz kabel pilocie?! Chcę przełączyć kanał!
Ku mojemu zdumieniu, w dziurze była tylko pralka Beko. Powiedziałam:
- Mmmm... Masz ładne buty!
- Wyprane w Pervolu! -- Cygan zamachał mi bucikami przed twarzą na stojąco.
Zatańczyliśmy macarenę, i na rószoffych lamach pognaliśmy w górę tęczy. Gdy byliśmy w górze, zobaczyliśmy na dole małe Smerfiki Ku*wiki, które rozbierały kibel ogórkiem.Zeskoczyłam z rószoffej lamy i powiedziałam:
- Kibel się rozbraja masłem!
Jak krzyknęłam, tak Smerfiki zrobiły.

CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz