Czułam się dzisiaj ociężale . Dosłownie . Czułam jak szczeniaki kopią przez co mnie bolał brzuch . A Thor ? Nie wiem co mu się stało , nawet nie wiem czy zaakceptuje maluchy i czy będzie się nimi zajmował ...
- Auć ! - chyba to było już
Dychając poszłam do jaskini i się położyłam . Ból się nasilał i to na pewno było już ! Przechodzący wilk spytał się czy w porządku i poprosiłam go żeby zawołał lekarza . Zamknęłam oczy i po kilkunastu minutach ujrzałam 3 kuleczki . Były śliczne ! Położyłam głowę i zasnęłam zmeczona a zarazem szczęśliwa .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz