czwartek, 24 kwietnia 2014

Od Darkness CD Rocky

-No tak-Mruknąłem. Szkoda, polubiłem ją. Spytałbym kto jest tym szczęściarzem, ale ten... trochę przykrótko się znamy i nie wiem czy wypada. Ale mam bransoletkę od niej. Taki dość specyficzny prezent, ale od razu się miło na sercu zrobiło. Od razu założyłem to coś...na ucho. Wyglądam dziwnie, ale nic to!

No co, przecież nie na łapę, to byłoby zbyt mainstreamowe. I niemęskie. Przynajmniej na chwilę ją rozśmieszyłem, bo jakaś ponura się zrobiła. 
-Czemu mu tego nie powiesz?-Nie powiem, że nie byłem zazdrosny, bo perfidnie bym kłamał, ale przeboleję. Przynajmniej za przyjaciela się chyba mogę uważać, przypadkowym osobom się tak nie zwierza. Prawda? Mogłem nie wracać do tego tematu, znów posmutniała. A jak ona smuta to ja też smutam. Podszedłem więc do niej i uniosłem kąciki jej pyska w górę.
-Nu, od razu lepiej.
<c:<>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz