-Ale dobrze, że nie jesteś wapna.-puściłem jej oczko.
-Wapna?
-To znaczy, że nie jesteś wapniakiem.-zacząłem tańczyć makarenę.
-ha.. No, no.
Maka maka rena!
-Co robisz?
-Tańczę taniec miłości!-wyrzuciłem z przejęciem i poturlałem się za krzaki.
<< *^* >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz