środa, 26 lutego 2014

Od Matt'a CD Samanthy

Podbiegła do mnie Samantha cała nabuzowana i jakas taka...
- Matt... to koniec... Sepeer żyje- wykrztuciła odpychajac mnie
- ale...-urwałem
- nie... to było na siłe.... Ja cb nie kocham- wrzasnęła
- Samantha- w moich oczach pojawiły się łzy
Pierwszy raz płakałem... Przez wadere. Wiedziałem... Mogłem być jak moi bracia agrysywnym a ja byłem miły zawsze od dziecka. Teraz mam za swoje.
- nie płacz Matt... naprawde uwierz mi ty też to robiłeś na siłe- przystanęła na chwile
- prosze cie... Samantha nie świruj. Ja cie kocham-wyznałem
<<Samantha?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz