- A nicz nie robię. Hasam i takie tam... A ty? - powiedziałam rezolutnie.
Podejrzane to trochę. Taka dzisiaj jestem hasajowa i wg... I jakoś tak podejrzanie się do mnie odezwał.
- No więc ja... - zaczął basior lecz ja zamknęłam mu usta.
- Czekaj no chwilunię, dlaczego ty się do mnie odezwałeś? Nie kłam, ja wyczuwam prawdę.
<< Hamfrey? Pheo z ciebie wydusi...>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz