- No weź, wróbelku goń mnie!- Nudno było, więc byłem WYJĄTKOWO miły. Zmieniłem kolor na neonowo żółty, i zacząłem go razić po oczach. Zrobił grobową minę, zacząłem więc uważać.
- Nie wiem, czy wiesz, ale mam czasu na takie zabawy.- Był już wkurzony. Postaram się go sprowokować do walki.
- Jesteś jak kot.
_¶¶¶__________¶¶¶_¶¶
___¶¶¶_________¶¶¶¶¶¶¶
___¶¶¶________¶¶¶¶¶¶¶¶¶
___¶¶¶_______¶¶¶¶¶¶(◕)¶¶¶
__¶¶¶¶_______¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
__¶¶¶¶¶__¶¶___¶¶¶¶¶¶¶¶¶=▼
__¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶•°•°•¶
___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶
__¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
¶¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶¶¶¶¶¶
_¶¶¶¶¶¶¶¶____¶¶¶¶¶¶¶¶
__¶¶¶¶¶_______¶¶¶¶¶¶¶
_¶¶¶__¶¶¶______¶¶¶¶_¶¶¶
_¶¶¶____¶¶¶¶____¶¶¶__¶¶¶¶
__¶¶¶¶____________¶¶¶¶
leniwy. Ciekawe, cy ruszysz swój jakże leniwy koci zad, i zaczniesz mnie ścigać. Czy może wolisz, żebym Ci dał mleczka? Przykro mi, nie ma tu krówki. O, biedna kizia-mizia.- Powiedziałem, chcąc go obrazić. Warknął na mnie. Nie czekając, rzuciłem mu się do gardła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz