Spotkałem na kamieniu płacząca Navi. - co jjest?- spytałem - nicc- chlipała - pokaż- powiedziałem podnsząc jej głowe Miała podbite oko. - Navi co jest?- spytałem - nnic-wrzasnęła i podrywajac się pobiegła przed siebie -czekaj!- ruszyłem za nią <<Navi?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz