środa, 26 lutego 2014

Od Matt'a

Przechadzałem się wzdłuz zakazanych terenów. Korciło... oj i to jak.
- Matt...-usłyszałem głos
Odwróciłem się i zobaczyłem te somą wadere co wtedy- Emeś.
- o Emerald- spuściłem głowę
- co knujesz- podeszła do mnie
- ee nic... Patrze jak tam jest fajnie- rozmyśliłem się
- uwierz mi... Zginąłbyc od samego widoku- machnęła łapą
-a co byłas tam?- spytałem złosliwie
- nie ale..-urwała
- ha... byłas tam- skoczyłem i zadowolony że "wygrałem" ruszyłem przez las.
<<Emerald?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz