-Co to za słodziak?- Jenn przytuliła Lemara. Nie był zbyt zadowolony z tych czułości.
-Lemar.
-Twój?
-Tak. To mój towarzysz.
-Szkoda... Z chęcią bym go ze sobą zabrała!
-Wierz mi, nie chciałabyś go!
-Amm... To robimy coś?
-Idziemy popływać?
<<Jenn>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz