Wstałem, popchałem Flame'a kulą wody, który wpadł w jeszcze większe gówno za nim.
-phihihi..-zaśmiałem się i poszedłem do wody. Opłukałem sie aż tu nagle.
-SRUTUTUTUTUTU!-doszło do mnie i na głowe wpadł mi kot.
-MUFASA IS DEAAAD!-ryknął i zwiał. Wywaliłem się na suchym kamieniu i wpadłem w drzewo. Nagle przybiegł Flame.
-ZNAJDŹ KORALE!-zawołał i walnął głową w ziemię.
-MLEKO!-krzyknął ptak i nasrał mi na głowę.
<< XD >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz