Przechadzałem się laskiem... Nagle przede mną pojawiła sie jakaś cwaniacka morda. To pewnie ten nowy laluś..
- siemanko..- zawołała i obrócił się z gracja
- hej-burknąłem
- jestem Neoner- uśmiechnął się cwaniacko
- a ja wróblelek elemelek- zrobiłem jego "słodziutka minę" a po chwili wróciłem do mojej.
- ooo...- wytrzasczył oczy- nie wyglądasz na ptaka-dodała
- Bo nim nie jestem a teraz zrób mi przyjemnosc i sie odwal- warknąłem
Odsunął się lekko ale po chwili znów zaczął mnie zanudzać
<<Neoner?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz